RTM, czyli Real Time Marketing, jest wodą napędzającą koło w marketingowym młynie. Może przynieść marce bardzo wiele korzyści, włącznie z rozpromowaniem jej bardzo niewielkim kosztem. Jednak, aby tak się stało, trzeba go umiejętnie wykorzystać.
 
Nie taki RTM straszny
Trzeba to szczerze przyznać, że dla każdego marketingowca i pracownika agencji Real Time Marketing jest wyzwaniem. Niełatwym. Ale jeśli dobrze go rozegramy, to na pewno przyniesie nam wiele satysfakcji, a brandowi rozgłos. Możemy pokusić się o stworzenie równania RTM. Składają się na niego 4 istotne czynniki:

RTM = sytuacja + szybkość reakcji + marka + social media

Przede wszystkim liczy się bieżące wydarzenie lub informacja, czyli podstawa naszego działania. Bez nich nie ma akcji. Musi to być coś, o czym będzie głośno w Internecie i mediach, co budzi emocje wśród społeczeństwa. W oparciu o to będzie przygotowany nasz content.
Drugą równie istotną kwestią jest szybkość reakcji na zaistniałą sytuację. Od momentu ogłoszenia brandy biorą udział w wyścigu, kto jako pierwszy zaadaptuje hot newsa do swojej promocji. Kluczowe w tym jest bycie na bieżąco i śledzenie aktualnych trendów oraz newsów budzących emocje wśród społeczeństwa. Wygrywają ci, którzy z Internetem i social mediami są za pan brat.
Po trzecie liczy się sposób, w jaki „ugryziemy” zaistniałą sytuację oraz jak wpleciemy w to nasz brand. Bo przecież zależy nam na wypromowaniu się w oparciu o wydarzenie. Dlatego musimy wykazać się kreatywnym podejściem. Komunikat musi być chwytliwy, aby bawił i zaciekawił odbiorców. Dzięki temu bowiem ma szansę zostać poshare’owany w Internecie. I koniecznie należy przy tym pamiętać, aby nie odbiec za bardzo od innych prowadzonych działań i ogólnie przyjętego sposobu komunikacji marki – spójność przede wszystkim!
A na koniec social media, czyli wybór odpowiednich kanałów, w których rozpromujemy nasz content RTM.

Czy możesz się wcześniej przygotować na RTM?
Na to pytanie odpowiedź brzmi zdecydowanie TAK. Ba! Jesteś w stanie nawet opracować plan komunikacji w oparciu o RTM. Jest całe mnóstwo „pewniaków”, czyli zaplanowanych wydarzeń, o których mówi się na długo wcześniej zanim się odbędą. Wydarzenia o randze światowej bardzo mocno „klikają się” w Internecie i jest o nich głośno w mediach, czasem na bardzo długo przed tym, zanim się odbędą. Do tych wydarzeń zaliczyć można regularnie odbywające się ceremonie wręczenia nagród, jak na przykład gala rozdania Oscarów, nagród Grammy czy też Złotych Globów, ale też jednorazowe wydarzenia, a wśród nich: premiery kinowych hitów, wystawy, spektakularne koncerty. Również znane osobistości nierzadko dostarczają tematów, które wykorzystać można przy tworzeniu treści – śluby słynnych celebrytów czy narodziny Royal Baby są szumnie komentowane przez społeczeństwo, a marki często wykorzystują te sytuacje, aby rozpromować się na fali ich popularności.
To, co się bardzo dobrze sprawdza w Polsce, to wszelkiego rodzaju wydarzenia sportowe. Można wręcz stwierdzić, że Polska sportem stoi. Od lat ta dziedzina budzi ogromne emocje, szczególnie pośród męskiej części naszego społeczeństwa, ale nie tylko. Tu masz bardzo szerokie pole do popisu, bo kalendarz wydarzeń sportowych jest wypełniony praktycznie przez okrągły rok. Od skoków narciarskich zimą, poprzez rozgrywki piłkarskie, siatkówkę, po zawody lekkoatletyczne, zarówno o randze krajowej, jak i międzynarodowej. Jedyne co może zaburzyć Twoją komunikację, to wyniki reprezentantów i pokładane w nich nadzieje kibiców😉 Ale i na to można się zawczasu przygotować i sprytnie wybrnąć w przypadku ewentualnej porażki.
W kalendarzu znajdziesz też wiele okazji, które są must have dla każdego marketera. Boże Narodzenie, Black Friday czy wakacje – to okresy obligatoryjne w komunikacji. Klienci oczekują, że firmy przygotują dla nich coś specjalnego w tym czasie. Zatem koniecznie wpisz je w swój plan działań.
Jeśli natomiast chcesz iść niesztampowo, to polecamy kalendarz świąt nietypowych. Znajdziesz w nim święta oryginalne, o których niewiele osób słyszało, a które możesz w kreatywny sposób wykorzystać w komunikacji, np. Dzień Postaci z Bajek, Dzień Bota, Dzień Kota i wiele więcej niekonwencjonalnych okazji.

RTM z głową, czyli nie daj się zwariować
Czy każdy potencjalnie viralowy temat nadaje się na RTM? To zależy od Waszego brandu oraz sposobu jego komunikacji. Niektórych rzeczy po prostu markom „nie wypada” robić. Nieodpowiednio sformułowany wpis lub nawiązanie do kontrowersyjnego tematu, mogą czasem przynieść bardzo wiele szkody i wpłynąć na zmianę postrzegania przez konsumentów, a potem ciężko jest to odkręcić. Niestety już kilka firm dotkliwie się o tym przekonało. Dlatego wybieraj „bezpieczne” dla Twojej marki tematy i ogranicz swoje poszukiwania do konkretnych dziedzin, jak na przykład sport czy kultura.
RTM to akcja i reakcja. Zaskoczyć nas może w najmniej spodziewanej chwili. Dlatego często nie ma po prostu czasu i fizycznej możliwości na przygotowanie wyszukanego contentu. Ale w prostocie tkwi siła. Dlatego nierzadko wystarczy layout z produktem, a do tego zaczepne hasło lub krótki tweet. Krótkie i przystępne w odbiorze formy, trafiające w punkt zagadnienia, mają szansę rozprzestrzenić się w Internecie w błyskawicznym tempie.

Dobrze przygotowany i przemyślany (pomimo małej ilości czasu na reakcję) content RTM ma szansę stać się viralem w Internecie. Pokaże responsywność Twojego brandu na sytuacje dziejące się w społeczeństwie oraz fakt, że podążasz za trendami, co z kolei jest sygnałem dla klientów, w szczególności współczesnych, że wychodzisz naprzeciw im i ich potrzebom.

Autor: Dorota Rymarczyk, Account Manager w Greenmark